Ja właśnie nic nie widziałam, bo siedziałam w ostatniej ławce i usłyszałam tylko to, co powiedziała.
Jak ona to dokładnie zrobiła?

Jej coś upadło i się schyliła, a w tym momencie skrzydło tablicy trochę odsunęło się od ściany i już było wiadome, że się zajebie i tylko czekałem na to z zapartym tchem, no i wstając trzasnęła! I zrobiła minę, że ją boli, bo czym się wyprostowała i udawała, że nic się nie wydarzyło! Ale chyba tak ją bolało, że musiała powiedzieć w końcu, że ktoś jej musiał tego życzyć. Pipa głupia. Nie zdam z chemii... ^_^

to było świetne!! tak patrze jak jej jakas kartka upadla a ta tablica powolutku od sciany odsuwa sie nad jej banie zacisnalem pięści i powstrzymując uśmiech z zapartym tchem powiedzialem do kogos z kim siedzialem (chyba Iwona to byla) ze sie zajebie . I jebła. Tak fajnie udawala ze nic sie nie stalo i caly czas gadala tylko pozniej ten txt ze wszyscy jej tego zyczyli "taaaak!" LOL

Ostatnio edytowany przez Pijotrek (2007-10-06 20:15:35)

właśnie nie, pamietam, jeszcze sie Ciebie 2 razy na tej lekcji pytalem gdzie mamy nastepna lekcjie xP na matmie siedzialas ze Spiochem, wtedy ja z Michaelem

Ostatnio edytowany przez Pijotrek (2007-10-07 15:06:02)

nie czsza! prawda wyszla na jav

fizyka

prof Śnieg:- Dlaczego jak złamiemy linijke to nie możemy zrobic tak żeby spowrotem była cała?
Ktoś Tam ;D - To może kropelką ją??
Prof Śnieg:- taak... krooopelka czyni cuda

z reszta taki dialog to tzreba na żywo usłyszec ...